Wakacje tak oficjalnie czas zacząć. Jako, że to moje ostatnie takie jeszcze szkolne wakacje, postanowiłam wykorzystać je do końca. Niestety powinęła mi się noga i matury z angielskiego nie zdałam. Brakowało mi pięć procent! Ale co mnie nie zabije to wzmocni. Humoru mam za dziesięciu jak nigdy! Zaraz biorę się za sprzątanie, ogarnianie, a na wieczór planujemy imprezę w najlepszym towarzystwie.
Wakacje, tęskniłam!
A Wy macie jakieś plany na wakacje? Wyjeżdżacie gdzieś?
ja na razie jeszcze nie mam pełnych planów na wakacje, ale wiem, że jadę nad morze na tydzień i do dziadków na tydzień lub więcej. dalej się coś jeszcze wymyśli! ;*
OdpowiedzUsuńhttp://mar-tysia.blogspot.com/
Wyjeżdżam do Sopotu, Wrocławia i do Niemiec ;p.
OdpowiedzUsuńPrzeklęte 5%. Ale angielski to chyba nie problem :)
OdpowiedzUsuńooo.. za ładen zdjęcia dałaś, teraz zazdroszczę i pogody, i słońca;D
OdpowiedzUsuńAktualnie praktyki, a potem praca,praca..:(
Maturę poprawisz, a te 5% to wkurzające;/
Wykorzystuj ile się da. Potem zaczniesz studiować, pracować i niestety nie będzie już tyle wolnego ;)
OdpowiedzUsuńtrudno, tak jak piszesz ;) dobre nastawieni, przecież nie wszystkim wszystko udaje się za pierwszym razem, jest jeszcze szansa ;)
OdpowiedzUsuńudanych wakacji !!! :)
udanych wakacji:) a maturą się nie przejmuj, jeszcze ją pokonasz:D
OdpowiedzUsuńPrzeklęte 5%!ale najważniejsze jest to, że humor masz za 10!:)
OdpowiedzUsuńKurczę, szkoda, bo 5% to stosunkowo niewiele. :c
OdpowiedzUsuńNo ale dobrze, że się tym nie załamujesz. Tak trzymać ! :)
5%?! pech !
OdpowiedzUsuńja na pewno jadę na kilka tygodni na Majorkę :>
Ale trzecie zdjęcie cudne:)
OdpowiedzUsuńO nie, tylko 5% :( Mi też marzyły się wakacje i bardzo się cieszę, że już są!
OdpowiedzUsuńŻyczę w takim razie owocnych wakacji :)
OdpowiedzUsuń