"Sny o śmierci bliskiej nam osoby, która w realnym świecie żyje, często pojawiają się w okresach wielkich zmian w naszym życiu – kiedy wstępujemy w związek małżeński, decydujemy się na dziecko, zmianę pracy, miejsca zamieszkania itp. Uważa się, że nie są one zapowiedzią śmierci kogoś z naszego otoczenia, ale są sygnałem transformacji i etapu przejściowego, zamknięcia jakiegoś etapu w naszym życiu lub przejścia do jego kolejnej fazy."
I wiecie co? Ja naprawdę zakończyłam etap cholernie dla mnie ważny. Dojrzałam do pewnych kroków, działań i miejmy nadzieję, że nie zmieknę, a jeśli tak to proszę zasadzić mi potężnego kopa w dupę.
PS Czy ktoś z Was ma może Twittera? :)
Mogłabyś mnie nie uśmiercać! :D
OdpowiedzUsuńCóż ja poradzę siostrzyczko, że za każdym razem tak właśnie mi się śnisz? :)
Usuńzmiany są dobre :)
OdpowiedzUsuńhttp://mar-tysia.blogspot.com/
Według mnie sny coś jednak znaczą, ale nie zawsze. Raz miałam sen (w wieku 6 lat), który spełnił się kolejnego dnia o_O, no a raz sen w którym chociażby pływałam w chmurach -,-"
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadniesz na mojego bloga?
http://palyna-paulina.blogspot.com/
Snu o chmurach nie miałam, ale różne fantasy w krainie snu przeżywałam :D Chociażby zdradę, azjatycki szpital, z którego uciekałam przez ślizgawkę, ktoś mi buty nawet trotylem podpalił :D
UsuńUwielbiam interpretować sny.:D
OdpowiedzUsuńWow, nie wiedziałam; na pewno bym się przestraszyła takiego snu, ale dobrze że jest interpretowany inaczej :P.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać senniki <3
OdpowiedzUsuńZmiany są dobre, ja często mam tak że potrzebuję coś zmienić, zacząć działać ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam bardzo dziwne sny... ;o ale jakoś nie wierzę w ten cały sennik
OdpowiedzUsuń