S Pink Premium Pointer

1 sierpnia 2013

Marzenia...

Mając lat siedem marzyłam o tym, aby ta gałąź, na której właśnie wiszę, nie runęła ze mną w dół. Marzyłam też o wielkim domku na drzewie i o tym, aby przeklęta godzina wracania do domu z rancza wcale się nie zbliżała. I o tym, aby wziąć wielkiego pluszaka, którego dostałam na gwiazdkę, na święta do ciotki. Ile radochy miałam, kiedy wróciłam do domu, a mój wielki pluszak siedział w tym miejscu, w którym go zostawiłam. Kilka lat później marzyłam o drewnianym domku dla ludzików z kinder niespodzianek. Ile ja się naprosiłam taty, aby w końcu mi go wyczarował i jakie było moje rozczarowanie, kiedy kazał mi iść po karton do sklepu. Dopóki tata nie zrobił z kartonu dzieła sztuki, siedziałam naburmuszona. Moje ludziki miały okna, a w nich firanki, drzwi z klamką i nawet schody! W środku stały łóżka, szafki i wszystko to, czego mały ludzik potrzebuje. Tata był złotą rączką. Potrafił zrobić coś z niczego.A ja byłam najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. W tych moim małych szczenięcych marzeniach nie było księżniczek, choć owszem - marzyłam o roli kopciuszka w szkolnym przedstawieniu, księci na białych koniach (chyba, że koledzy na rowerach) ani lalek. Ja chciałam być czarownicą (zapewne wzięło mi się to z filmu "Niefortunna czarownica"), mieć zawsze pluszaka przy sobie i nigdy nie dorosnąć. Dziś moje marzenia są bardziej "dorosłe". Oto sześć tych, o których nie boję się mówić:

1. Paryż, Londyn, Rzym

Odwiedzić, spędzić tam parę dni, tygodni, nawet chwil:






2. Być do końca świata i o jeden dzień dłużej z Przypadkiem:

Mimo tego, że codziennie chcę go zabić, to i tak nie wyobrażam sobie, żeby miało go nagle zabraknąć.


3. Mieć kociaka:

Chciałam tego od zawsze, ale mama moja kotów nie cierpi. Więc jak tylko się wyprowadzę (mam w planach za dwa lata) biorę na utrzymanie rudą kicię.



4. Mieć motor i umieć na nim jeździć:

Uczyłam się na crossie, ale z tyłu siedział mój kumpel/przyjaciel. Na jazdę samej jeszcze nie mam odwagi. Pieniędzy na wymarzone kawasaki też.


5. Napisać książkę i pracować jako dziennikarka:

Niestety, narazie moje życie nie idzie w tą stronę. Jeszcze wszystko przede mną!


Jestem pewna, że marzenia się spełniają. Podam Wam na pewnym przykładzie. Czekałam cholerne trzy lata na coś, marzyłam o tym po nocach i o niczym innym nie myślałam. Niestety niewiele mogłam z tym zrobić. Po czterech latach w końcu moje sny ubrały się w rzeczywistość. Ale wiecie co? Teraz to jakoś gówno mnie to obchodzi.

A jakie były/są Wasze marzenia? 

38 komentarzy:

  1. kiedyś chciałam być policjantką lub detektywem oraz napisać książkę. I o ile teraz wolałabym być dziennikarką (podobnie jak ty :)) to marzenie o napisaniu książki nadal siedzi w mojej głowie :) Bardzo chciałabym też pojechać na stadion mojego ukochanego klubu piłkarskiego i zobaczyć mojego idola. Nie rezygnuj z marzeń, bo one prędzej czy później się spełnią <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żebyś pojechała na ten stadion <3

      Usuń
  2. jezdzic na motorze,to jest niesamowite!<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno z najcudowniejszych uczuć na świecie! :)

      Usuń
  3. Masz cudowne marzenia ^^ Niektóre z nich nawet przypominają moje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne marzenia. jedno z moich marzeń jest podobne do twojego. tyle, że ja już napisałam książkę, nie jedno, na razie 2.. piszę nadal. marzę, żeby kiedyś została chodź jedna wydana. dużo rysuję.. więc marzy mi się również wystawa! oj cudnie by było:D chciałabym podróżować po całym świecie i być zawsze zdrowa i szczęśliwa z moim mężem:) wiem dużo tego..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś ostatnio przeczytałam, że marzeń jeszcze nie opodatkowali, więc marzmy dopóki tego nie zrobią :D

      Usuń
  5. Trzecie z Twoich marzeń mam już spełnione - mam cudownego kotka Maniusia :) Moja Mama też nie cierpi kotów, a ja i tak przyniosłam mojego malucha do domu i postawiłam Mamuśkę przed faktem dokonanym ^^ Powiem Ci, że nawet go polubiła :D

    Obecnie jestem w trakcie spełniania piątego z Twoich marzeń (jestem na studiach dziennikarskich) :D

    A marzenie nr 1 mam identyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam tak nie raz już z kociakiem :D Nawet jednego trzymałam cały dzień... Niestety musiałam oddać go dla kumpla :(
      Cholernie zazdroszczę Ci studiów! Ja narazie muszę poczekać. Matura mnie powaliła na kolana :(

      Usuń
  6. Marzenie nr 2 mam takie samo:) W Rzymie byłam 1 dzień, wracając z Sycylii- pięknie, ale było tak gorąco, że niewiele pamiętam haha :D.
    Na wymarzone studia na szczęście się dostałam:)
    Życzę Ci, żeby wszystkie Twoje marzenia się spełniły! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz najbardziej chciałabym pojechać do Hiszpanii i odzyskać moją pierwszą,wielka miłość. -.-

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy post, sama może kiedyś taki zrobię ;)
    Drugi punkt - też mam podobny. Nie wyobrażam sobie końca związku.
    W dzieciństwie miałam mnóstwo marzeń, teraz jestem realistką. Ale np. zwiedzić Hiszpanię, mieć zdrową i szczęśliwą rodzinę, no i do tego jakąś normalną pracę ;D Żeby coś mi się udało po tym liceum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wgl siedzę u Ciebie ponad 20 min i słucham muzyki :D

      Usuń
    2. Ja też chcę mieć rudego kota.:D

      Usuń
    3. Mnie ta muzyka też wkręca ^^
      Rude kociaki są najlepsze :P

      Usuń
  9. No to życzę powodzenia w ich realizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze marzenie jest takie samo i u mnie ;)

    http://magduizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też pragnę mieć kociaka ;*

    niikablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękuję :)

    zagłosowałam w ankiecie, ale nie powiem, ze na wszystko :)
    a post o marzeniach już jest :)
    fajny musiał być ten domek z kartonu. nie masz go żeby pokazać??
    a o domku na drzewie to chyba każdy marzył ;)
    ja do pierwszego dodałabym jeszcze Berlin, Pragę, Madryt, Nowy York, Miami, Forks, Las Vegas i Los Angeles
    2. mam to samo
    musisz za te dwa lata pokazać jej fotki. też chcę kociaka, a najlepiej cztery: szary, czarny, biały, rudy
    też mam chrapkę na motor - Kawassaki Ninja kolor zielony ah! ♥
    no i też chcę napisać książkę :)


    a na co to czekałaś??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, to było w czasach, kiedy aparaty były na kliszę :D
      Pewnie, że pokażę, jeśli się tu utrzymam :)
      Kawasaki Ninja jest świetny, ale ja już od dłuższego czasu poluje na ZZR 1400 :)

      Niestety to jedno z tych marzeń, o których boję się pisać :)

      Usuń
  13. Paryż też mi się marzy, jeszcze nie miałam okazji odwiedzić tego miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym też chciała zwiedzić sporo miejsc :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten domek był z drewna :) Pamiętam jak dziś :D Niech Ci się spełnią wszystkie marzenia. Piosenka w tle czaderska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie był z drewna, nie kłamaj tu mi :P pamiętam jak płakałam, że z kartonu :D

      Usuń
  16. Londyn zwiedziłam. Jeszcze Paryż i Rzym i NY i Chiny. Książkę piszę akurat. I chcę mieć wlasną linie ubrań.

    www.imthegienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne masz marzenia :>.

    OdpowiedzUsuń
  18. z czasem coś znajdziesz, nie załamuj się :))
    a do Paryża sama chciałabym się wybrać ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie powiem marzenia, bo się nie spełni :x xDD Ale gdy byłam mała chciałam mieć psa i... mam psa :D

    Jeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
    palyna-paulina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. motor-też go chcę! :D i mini cooper, haha ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. byłam w Londynie i chcę tam jeszcze wrócić <3

    OdpowiedzUsuń
  22. spełnienia! ;)
    Ja chce przezyć! hahah


    www.kaarina-blog.blogspot.com poklikasz w sheinside?

    OdpowiedzUsuń
  23. Paryż, Londyn i Rzym to także moje marzenie :D.

    OdpowiedzUsuń
  24. motor ♥ też mam to marzenie :)
    oraz wyjazd do Londynu i Paryża :) do Rzymu już nie szczególnie :)
    http://mar-tysia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczne marzenia trzymam kciuki za wszystkie a najbardziej za zostanie dziennikarką w przyszłości bo to będzie trudne !:)

    OdpowiedzUsuń
  26. A moim największym marzeniem jest zostać mamą! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz, szczerą opinię i krytykę :) Odpowiadam na każdy komentarz bez wyjątków :) Mile widziana dłuższa wymiana zdań. Zależy mi na stałych czytelnikach, więc jeśli Tobie również śmiało pisz.